piątek, 15 maja 2015

Rozdzial 6


    

-No okej.- Powiedziałam po czym ruszyłam do kuchni po pustą butelkę po winie. Usiedliśmy w kółku na podłodze. Wąłczyłam piosenkę  Swedish House Mafia vs Tinie Tempah Miami 2 Ibiza.
-Ty kręcisz!-Powiadomił mnie Maciek. Położyłam butelkę na środku naszego kółka i zaczęłam kręcić, wypadło na Klaudię.
-No bejbe! Dawaj rajty.- Krzyknęłam entuzjastycznie. Klaudia podwinęła sukienkę pokazująć swoje długie nogi. Złapała za końce i zsunęła je z Siebie. Zajęła swoje miejsce i rzuciła mi rajtuzy. Uśmiechnęłam się chytrze i podałam jej butelkę. Klaudia zakręciła i wypadło na Janka.
- No, kochany. Koszuleczka leci do mnie.- Chłopak szybko ściągnął z siebie koszulke ukazująz mięsnie. Aż mnie zatkało. Miałam na twarzy tzw. Banana (XDDD) Wziął butelkę i zakręcił. Aż się zaczerwieniłam.
-Hyhy.. Ściągasz sukienkę.- Powiedział i pomógł mi wstać.
-Na trzeźwo, nigdy! - krzyknęłam i poszłam do kuchni po wódkę. Piłam z butelki nawet nie zauważyłam że jestem sama w kuchni z Jankiem. Złapałam w rękę butelkę wódki i zaczęłam znowu pić.  Po chwili urwał mi się film.






                                                    _____________________________

Obudziałam się na czymś miękkim. Bardzo miękkim. Otworzyłam oczy. Tak to był dywan u mnie w pokoju. Obok mnie leżał Jasiek. Nie chciałam go budzić i wstałam. Podeszłam do lustra, aż sie przestraszyłam. Byłam w bieliźnie i wyglądałam jak potwór. Ubrałamluźna koszulkę i gdy weszłam do łazięki aż sie przestraszyłam. To przerosło moje oczekiwania. Klaudia. Leżała w wannie z nadmuchanymi prezerwaywami. Świetnie. Wszystko było by dobrze gdyby nie to, że miała na sobie chytry usmieszek jakby cos robiła w nocy. Nie wnikam. Zrezygnowana zeszłam do kuchni i tam też czekała mnie niespodzianka. Karolina leżała na blacie. Zwisała jej jednia ręka i noga. Wręce trzymała wino. Zastanawiał mnie jedno. Gdzie sa do cholery chłopcy?! Przeszukiwałam pomieszczenia i zostało mi ostatnie. Pokó mamy. O nie, tylko nie to. Weszłam do pokju . ZATKAŁO MNIE. Na łóżu mojej mamy leżeli Maciek i Filip, przytuleni do siebie. Ja pierdole co oni robia ze swoim życiem?!
Wyszłam i wróciłam do swojego pokoju. Jasiek spał na dywanie. Nie miałam się gdzie przebrać. Pomyślałam jak śpi to nic nie zobaczy. Wyjełam z szawki ciuchy i odwróciłam się. Ściągnąłam stanik z bluzką, gdy juz miałam zakładać czyste ciuchy usłyszłam:
-Masz fajne plecy. Pokarzesz też przód? Chce zobaczyc czy też jest taki fajny.- Strasznie sie wystraszyłam ale jak najszybciej mogłam założyłam na siebie kowszulkę.
-Fajnie to tak podglądać?- Spytałam.
-Ciebie? Zawsze.- Jasiek zawsze dąży do tego żeby mnie sprowokować. Wstałam i wyszłam  z pokoju sie napić. Suszyło mnie, tak miałam takiego kaca jak nigdy. Ale powiem jedno, Z tą ekipą imprezuje się jak z żadna inną! Zeszłam po schodach i usłyszałam mamrot Karoliny. Bez wysiłku ściągnąłam ją z blatu i położyłam na kanapie. Zrobiłam sobie musli. Usiadłam przy wysepce kuchennej i usłyszałam kroki. To najprawdopodobniej Janek. Nie myliłam się. Usiadł kołomnie i oparł głowę o moje ramię.
- Ta noc była wspaniała. - Powiedział wzdychając.
- Co masz na myśli.- Wystraszyłam sie na myśl o tym, że mogliśmy to robic jeśli ja straciłam nad soba kontrolę.
- Chodzi mi o to że jesteś miekka i fajnie całujesz. -Wychrypiał.- Chętnie bym spróbował jeszcze raz. - Oznajmił mnie, a ja juz nie wytrzymałam. Gdy janek dał głowę na blat to ja dyskretnie nalałam wody do miseczki i co zrobiłam? No a co się będe! Oblałam go. Chłopak zaskoczony podniósł głowę. Ja zaczęłam sie śmieać tak że chyba gdyby byli trzeźwi to bym ich pobudziła. Nagle poczułam jak ktos mnie unosi. Zobaczyłam ukratkiem jak Klaudia wychodzi z łazięki a Ja z Jankiem zastępujemy jej miejsce. Ten debil wrzucił mnie do wanny, trzymał mnie i lał mnie wodą.
-Ty ....ty... - Nie mogłam dokończyć bo lał mnie woda po twarzy.
-Janek! Patzr! O Jezu!.- Wykiwałam go wskazując palcem za jego plecy. On momentalnie sie odwrócił a ja wykorzystałam chwicę nieuwagi i pociągnęłam go do siebie. To był największy błąd jak w życiu popełniłam bo patrzyliśmy teraz sobie w oczy. Wiem jak to się skończy. Zamknęłam oczy i poczułam jego wargi na moich.
-A co tu sie wypraiwa ?!? - Usłyszałam głos ...



________________________


Przepraszam, że krótki ale chciałam cos napisać. Mam teraz dużo na głowie i nie daje rady. PRZEPRASZAM . POZDRAWIAM EWA <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz